wtorek, 30 listopada 2010

idąc za ciosem...

....powstał jeszcze jeden kalendarzyk
pozdrawiam cieplutko z zasypanego , mroźnego ale słonecznego Krakowa. Chyba muszę się na sesję miejską wypuścić i obfocić kilka miejsc...hmmmm tylko kiedy ??? xoxoxox
PS zielony papier i tusz ze scrap.com.plu.

5 komentarzy:

  1. piękny jak i pozostałe :) Bardzo mi się podoba :) No i czekam, może na weekendową, sesję z Krakowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny i taki delikatny w kolorach....:) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładny :) wcale nie będę ukrywać, że mnie zainspirowałaś tymi kalendarzykami... :)

    OdpowiedzUsuń