poniedziałek, 26 maja 2014

ranny...

...ptaszek jest ze mnie (((( . Niestety latem natura jest silniejsza niż ja... już z nią nie walczę, wstaję przez całe lato zaraz jak się zrobi jasno i znajduję sobie zajęcie. Czytam , pichcę , robię przetwory i oczywiście scrapuję. W zeszłą niedzielę o pranku dokończyłam LO , który leżał od tygodnia ( pierwsza wersja wylądowała w śmieciach ...) z tej jestem bardziej zadowolona chociaż nie do końca...
Motorem do działania była mapka , która wybrała tym razem Agata i  jedna z lekcji z "Kursu mixed- mediowego" przygotowanego przez Anię - Marię i Celine Navarro w ramach działalności genialnego Studio Calico
Ale się rozgadałam oto moje wypociny.
 



Spokojnego tygodnia Wam życzę ***

4 komentarze:

  1. LO jest świetny, te kolory i "maziania" - rewelka !!

    OdpowiedzUsuń
  2. jest cudnie :) ostatnio zastanawiam się jak połączyć te dwa żywe kolory, a Ty proszę.. świetnie sobie z tym poradziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Energetycznie u Ciebie;) Tło, och chciałabym zobaczyć jak je tworzysz:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie i energetycznie, ale to już wiesz :)

    OdpowiedzUsuń