...ptaszek jest ze mnie (((( . Niestety latem natura jest silniejsza niż ja... już z nią nie walczę, wstaję przez całe lato zaraz jak się zrobi jasno i znajduję sobie zajęcie. Czytam , pichcę , robię przetwory i oczywiście scrapuję. W zeszłą niedzielę o pranku dokończyłam LO , który leżał od tygodnia ( pierwsza wersja wylądowała w śmieciach ...) z tej jestem bardziej zadowolona chociaż nie do końca...
Motorem do działania była mapka , która wybrała tym razem Agata i jedna z lekcji z "Kursu mixed- mediowego" przygotowanego przez Anię - Marię i Celine Navarro w ramach działalności
genialnego Studio Calico.
Ale się rozgadałam oto moje wypociny.
Spokojnego tygodnia Wam życzę ***