sobota, 22 września 2012

podczas.....

......robienia sków z malin na jesienne i zimowe przeziębienia powstała taka akwarelka. Tym razem nie farbki ale kredki akwarelowe poszły w ruch i powstała taka malinka.
strasznie dziękuję , że do mnie wpadacie ja ciągle w niedoczasie. A głupia jeszcze kupiłam wór papryki!!!!  podwijać rękawy i do roboty ((((.  Miłej niedzieli Wam życzę **

3 komentarze:

  1. Mmm, cud malina! Niech lato wraca! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna malinka:) Uwielbiam w każdej postaci:)
    Milego przetwarzania papryk;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Malinka urocza, strasznie mi się podobają odcienie zieleni na listkach! Oj, przydałby mi się taki sok teraz, przydałby...
    A co robisz z papryki, czyżby ajvar (podobno poniżej 50 kg nie ma sensu się zabierać) ;-)

    OdpowiedzUsuń