......robienia sków z malin na jesienne i zimowe przeziębienia powstała taka akwarelka. Tym razem nie farbki ale kredki akwarelowe poszły w ruch i powstała taka malinka.
strasznie dziękuję , że do mnie wpadacie ja ciągle w niedoczasie. A głupia jeszcze kupiłam wór papryki!!!! podwijać rękawy i do roboty ((((. Miłej niedzieli Wam życzę **
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mmm, cud malina! Niech lato wraca! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna malinka:) Uwielbiam w każdej postaci:)
OdpowiedzUsuńMilego przetwarzania papryk;)
Malinka urocza, strasznie mi się podobają odcienie zieleni na listkach! Oj, przydałby mi się taki sok teraz, przydałby...
OdpowiedzUsuńA co robisz z papryki, czyżby ajvar (podobno poniżej 50 kg nie ma sensu się zabierać) ;-)